• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Maj 2010
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum czerwiec 2011

Trzy kolory

Czerwony

miłość
siła
intensywność
namiętność
pożądanie
agresja
złość
walka
kobieta
 

Żółty

nienawiść
uległość
delikatność
chłód
obojętność
tęsknota
pokora
poddanie
mężczyzna
 

Pomarańczowy - połączenie dwóch nieśmiertelności

dwie natury
ścierają się i walczą ze sobą
Nie rozumiejąc, że dopiero ich połączenie daje prawdziwy absolut
od zawsze w walce.
już wiem dlaczego.

 

Trzy kolory - wyżłobione przeznaczenie.

30 czerwca 2011   Dodaj komentarz
kolory  

Wszystko będzie dobrze...

Serce me
Czemu drżysz, jak na wietrze wątły liść
Nie ma czego już się bać

Śpij, nie patrz na moje łzy
To tylko soli krople dwie

Wszystko będzie dobrze....

30 czerwca 2011   Dodaj komentarz
lepiej  

dlaczego

..... I dlaczego tak?

Jaki cel ma to, co się dzieje?
Przed czym ustrzec?
Co zmienić?

Nie wierzę, by bez powodu tak.
 

Zirytowana
Lekko przybita
W oczekiwaniu na to, co zdarzy się jutro.

Amen.

29 czerwca 2011   Dodaj komentarz
dlaczego  

Otrzeźwienie

Otrzeźwienie.
Przyszło. bo przyjść musiało.

Jakkolwiek, byle nie tak.
I coraz większa pewność, że nie tędy
A przynajmniej nie do końca
I coraz większa pewność, że tamta droga już niemożliwą jest

Racjonalizacja drogą do sukcesu?

 

A poczucie własnej wartości nadal leży na środku ulicy 
I idę
I depczę
Bo zatrzymać się na chwilę byłoby zbyt wielkim wysiłkiem

 

 

Uważana za lepszą
Podziwiana
Już nie chełpię się
Podziw wzbudza wyrzuty sumienia
Że wciąż za mało
Że wciąż nie tak

 

Zwątpienie i nadziei brak?
Kolejna walka, by coś udowodnić
Sobie?
Innym?
Z góry przegrana wchodzę w heroiczny wysiłek
Potrzebuję przegrać by upaść?
Bo zbyt szybko stanęłam na nogi?

Nie tak się błędy wytyka.

 

 

Dobrze, że jest kąt na tej ziemi
Kąt jak Twe ramiona rozwarty

27 czerwca 2011   Dodaj komentarz
otrzeźwienie  

Z wiarą

Lęk - tak, to prawda
Lecz wewnętrzne przekonanie, że tak jest dobrze

Odnalazłam moją siłę.

 

I tak, karty dziwnie rozdaje los
I to nie ja mam je w rękach
Lecz wiem, moim ruchem jest wejść w grę lub powiedzieć PAS.

 

To co we mnie - to we mnie
Nie do wglądu w świat

Lecz wiedz, 
chciałabym kiedyś zawalczyć 
I wygrać coś więcej niż komunikację mailową
Z resztą . Ty wiesz.

 

Cisza
Siła
Wiara
Nadzieja
Miłość

24 czerwca 2011   Dodaj komentarz
wiara  

Autentyczna

Ósmy - ostatni
Bo na koniec można się odważyć
Bo kiedy droga otwarta i można uciec wtedy łatwiej

Zakręt od którego idę juz sama
Puszczam rękę, która doprowadziła tutaj
Późńiej znowu można ją złapać
Lecz teraz pora przejść kilka kroków sama

I na koniec otwarcie
Bardzo mocno
I chyba do bólu

I już wiem dlaczego kobieta
I już wiem dlaczego taka, a nie inna
...boże jakie to było proste

I już wiem co, żeby nie kobieta
I już wiem którędy
I już wiem dlaczego tak - a nie inaczej

 

...po raz pierwszy to powiedziałaś
...to największy krok jaki uczyniłaś do tej pory
Wykorzystanie zostawia ślady
Na sercu, na ciele, na emocjach
I ambiwalencja - nieumiejętność wyśrodkowania miejsca
I stosunek do ciała - niezmienny acz inny

I dlaczego dietetyka też jasne.

 

Potrzeba siły
By iść i zmieniać schematy
Bo lęk jest lękiem, nie strachem przed
A lęk można pokonać

Bo na czole wypisanego nie mam - skurw mnie.
A nad tym jaki komunikat daję mam władzę

Jebany konflikt poczucie własnej wartości a samoocena
Nieodzownie - a myślałam, że to nie mój problem

Nie jestem zabawką
Choć byłam
Szacunek do samej siebie budować zacząć czas.

 

24 czerwca 2011   Dodaj komentarz
autentyczna  

Powoli

Powoli
Do przodu
Poczucie satysfakcji wciąż nienasycone
Bo niewiadomoco musiałoby się stać, żeby
w końcu uwierzyć
w siebie i sobie

Ściana płaczu ominęła
Statystyczny sukces
Jednego punkta do piątki brak
I, że zawsze mierzę w stronę tego - co zabrakło


Ale ciasto będzie, bo się należy
Zwłaszcza, że dostałaś ten staż 
Więc kiedy opijamy, jeśli w ogóle chcesz? ;)

Ostatnie spotkanie z panem B
szansę na stypendium odebrał chyba ostatecznie
pieprzyć to, najwyżej zacznę przymierać głodem
wolę taplać się w poczuciu porażki niż po raz kolejny stawać z nim twarzą w twarz
ja - która się nie poddaje
Yhy

I coraz silniejsze oczekiwanie, co będzie dalej
I lekki niepokój - jak radę dać wakacyjnym wyzwaniom
I co po - gdzie zaniesie mnie wiatr i droga
Podejmę wyzwanie czy stchórzę?

Poczucie winy
że ja zdałam a Ty nie
we wrześniu - możesz na mnie liczyć.

 

Zmęczona brakiem poczucia sukcesu
Zmęczona byciem wciąż w tle
bo nawet gdy druga, to jednak wciąż za kimś
Kurwa, porównywanie się weszło mi w krew
I choć rozumiem, to nie umiem inaczej

 

Odcięta od skupiania się na sobie
Podejście zadaniowe - realizacja krok po kroku
Nie odchodząc od wytycznych
Tylko tak osiągnięte poczucie kontroli
Ustawianie relacji z innymi tak, bym mogła manewrować tak - jak chcę
...zawali Ci się to i wrócisz z hukiem?
Pieprzę.

zbuntowana
wulgarna
irytująca
perfekcjonistka
idealistka
wymagająca od siebie i innych
rzadko zadowolona
zamknięta
zadaniowo nastawiona
z potrzebą niezależności
wysługująca się innymi
egocentryczna
podejmująca walkę
nie okazująca uczuć
......tak, to ja - i chuj wam do tego!

20 czerwca 2011   Dodaj komentarz
powoli  

Niedzielnie

Czasem wystarczy jeden telefon
 - I mam być o 14 w 3 miejscach na raz? Mam sobie zrobić osobowość mnogą?
 Eh, Mr, jesteś genialna :)

I znów K mobilizuje, gdy brak sił
I znów czerpanie z pokładów rezerwy
Brak odwagi na otwartość
Brak sił na walkę

Jeszcze dużo pozostało do zrobienia
Lecz wiem, że muszę iść, biec
Że moja droga jest przede mną

-Oczywiście wiem, że nie będziesz się bała i nie stchórzysz. Ale pójdę z Tobą, tak o. 
....uwielbiam ten metapoziom. dziękuję :*

19 czerwca 2011   Dodaj komentarz
niedziela  

Queenowo

I want to break free.. show must go on...

Dni jeszcze 5. 
Na pełnych obrotach
Bo trzeba więcej i wciąż więcej
Statystycznie ogromny wysiłek.
Zrozumienie tego, co nieprzyswajalne
pierwsze rząd przy samym G - o żesz kurwa.
K zbyt daleko - i liczysz sama na siebie 
Ostatnie 5 minut - konsultacje z K, bezczelnie, na oczach pilnujących
I spojrzenie P pod tytułem "cały rok mi na ćwiczeniach ściągałaś i tu też..."
Eh...

Wyprany mózg
Oczekiwanie na efekt

 

Zbieranie siły w sobie
bo wakacje będą trudne
ryzyko i wyzwanie
razy 3
Dam radę?


B,
dziękuję
bo mimo wszystko rozumiesz.

 

'bo ja jestem proszę Pana na zakręcie....'

19 czerwca 2011   Dodaj komentarz
queen  

Okazyjnie inną drogą / 7

I przyszło pytanie.
Po co mi to?
Po co wiedzieć wciąż więcej?
 

Bo muszę być idealna - chcę być i nie chcę tego zmienić.
Bo to, co reprezentuję to wciąż za mało 
Bo boję się uczynić krok, gdy ktoś stoi mi nad głową
Bo potrzebuję wzmocnień
Bo wycofywanie miłości skutkuje idiotycznym zabieganiem
Bo potrzeby zastąpiłam agresją
Bo emocje stłumione
Bo ból wciąż tkwi, lecz nie chcę go przeżyć na nowo.

Więc odchodzę, szukać siebie na własną rękę. 
Może kiedyś, może inaczej
Jeszcze nie teraz, jeszcze nie dziś.
 

Nie chcę terapii.
Chciałabym go spotkać i powiedzieć prosto w oczy jak bardzo spieprzył mi kawałek życia
Jak czuję się sponiewierana i niewiele warta

Chcę żyć, zmieniać, walczyć
Chcę być, kochać, czerpać

I żałuję tylko, że musiałam stracić tak wiele by zyskać siebie
I żałuję, że musiałam stracić Ciebie, po to, żeby kiedyś znów.

 

 

I znów. To stracone, nieodzyskane, kołaczące się w piersi.
I podjęcie walki, choć w ukryciu.
Rezygnować nie znaczy ponieść porażkę.
Czasem trzeba zrezygnować, by wygrać

Szukam tego, co moje
Szukać i chwytać nie jest złem

Rejestracja zrobiona
W przyszłym tygodniu zdjęcia i przelew
W połowie lipca wyniki
Może.

 

a Mr., dziękuję. 
że jesteś, wspierasz, rozumiesz
robisz tą rewelacyjną kawę i uśmiechasz się kiedy chce mi się krzyczeć
mówisz, że to dupek, gdy znów wychodzę od pana B
że pomagasz wybrać farbę i poduszki
że moje słońce twoim i na odwrót.

16 czerwca 2011   Dodaj komentarz
okazyjnie  

Oczekiwania

Frustracja
Bo fakty niezgodne z oczekiwaniami
Bo stać na więcej
Bo miarą siebie staje się porównanie z innymi.

13 czerwca 2011   Dodaj komentarz
oczekiwania  

Szósty

Szósty. Choć z perspektywy czasu

"Przyszłam powiedzieć, że mam to w dupie.Wkurwiasz, irytujesz, działasz mi na nerwy. Pieprzę Twoją obojętność i tępe gapienie się w sufit"

I poszło......

W końcu coś w nim ruszyło
Albo w mojej percpcji jego

Radykalna zmiana sposobu
Odejście od parafraz co 5 minut
Pytania, prowokacje, ironiczne teksty
...o żesz Ty.
...nie dało się nie rozgryźć

Bezpieczne relacje oparte na ironii i sarkazmie
Nieumiejętność odsłonięcia siebie
Bezpieczny mur zbudowany z pseudoagresji
Fuck. I tu mnie masz.
Dopóki taki układ rzeczy - zajebiście
Bliskość wymusza zmianę?

Sinusoida
Bo poczucie zbliżania relacji
Uciekam - bo zagrożenie
Najbezpieczniej - stać się zimna i podła.

KM, KL, KW, JW, MR - zawsze ten sam schemat. Trzymać się na dystans.
Spierdalaj w znaczeniu lubię Cię
Przeniesione idealnie na relację z terapeutą. Brawo Es, jesteś genialna

....W drugą stronę jest analogicznie
...I to mi się właśnie w tobie podoba
Prowokacja i oczekiwanie na reakcję
Nieumiejętność przyjmowania komunikatów pozytywnych
Atak i obronny mur
Kaktus rozłożony na czynniki pierwsze.

Bo jak ktoś jest zbyt miły to czegoś chce
Obrona przed wykorzytstaniem
Hahaha... i kto by pomyślał

A jednocześnie pierdolona uległość
I przypisana rola mediatora
I przypisana rola tej, która bierze winę na siebie
bo paniczny lęk przed odrzuceniem
bo lepiej zostawić niż być zostawioną

"Ja nie jestem ok i świat nie jest ok"
Wizja - co wtedy?

 

Dążenie do jebanego ideału
Brak poczucia bepieczeństwa
Poczucie, że zawsze gorsza niż powinna
Poczucie, że nie zasługuje na więcej
Brak zaufania do ludzi ze ślepą naiwnością spojone

 

I tak, kurwa, czuję się zraniona
Tak, kurwa, zostawiłaś mi decyzję i postawienie kropki
żebym wróciła w schemat i czuła na sobie, że to moja wina
ZNÓW.
Tak, straciłam zaufanie.
Bo nie tego się po Tobie spodziewałam.
Wina - jeśli jest - leży tam gdzie leży.

Ale straciłaś w moich oczach.
Ja w swoich też.

Amen.

12 czerwca 2011   Komentarze (1)
szósty  
Among_the_dead | Blogi