• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Maj 2010
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum marzec 2011

Pierwszy

 

....tendencja do samobiczowania się?
...wszystko czarno-biało

...nie ma po środku
...konflikt 2

...co tak, a co nie tak - dlaczego zawsze to drugie
...naprawdę?
...skrzywdzić?
...decydujesz, prowadzisz, wybierasz

...subiektywna prawda - a gdyby tylko
...absolutna - i jedyna
...Twoje - nie Twoje
...wkurwiająca
...dwa światy
...więzienie i pieniądze
...to postawa
...i kto naprawdę wybiera?

 

Zaakceptować to, czego zmienić nie możesz
Zmienić to, co zmienić możesz
Umieć odróżnić jedno od drugiego

podzielona, kurwa
zawsze i we wszytskim


wybór - mój
ucieczka też wyborem
podjąć walkę czy uciec

Zmiana spojrzenia.
Zmiana perspektywy
Cisza
.... ?! ...........

...do czego uciekasz?
...do czego uciekasz?

 

 


'To czego nie nazwiesz nie istnieje. Możesz od tego uciec, wyprzeć się, nie zgodzić, wymazać, powiedzieć, że nigdy nie było. Bo... NA POCZĄTKU BYŁ CHAOS. A PÓŹNIEJ BYŁO SŁOWO.'

 

30 marca 2011   Dodaj komentarz
pierwszy  

Oczekiwanie

Czekam...

Już blisko....

28 marca 2011   Dodaj komentarz
oczekiwanie  

Do przodu...

Rozmowy
Z tą, która pozornie nie wiedziała
Z tą, której odrzucenia i niezrozumienia się bałam

Rozumie
Jest
Kocha
Wie
Dziękuję.

Długie milczenie.

'Nie boisz się, tego czego powinnaś, tylko tego czego chcesz'

...bo chcesz być z kobietą?

...dlaczego utrzymujesz związek, który jest fikcją?

...czego się boisz?
...co jest złego w zmianach?
...kogo chcesz oszukać?
...kim ona dla Ciebie jest?
...dlaczego związek z kobietą miałby być gorszy?


Pierwszy czas spokoju od wielu dni.
Poznawczo pojęte.


...............................................................
If you were a river i would swim you,
If you were a house i would live in you all my days,
If you were a preacher i would begin to change my ways,


Sometimes i belive in fate but the chances we create always seem to ring more true,
You took a chance on loving me i took a chance on loving you,


If i was in jail i know you would spring me,
If i was a telephone i know you would ring me all day long,
If i was in pain i know you would sing me soothing songs,

If i was hungry you would feed me,
If i was in darkness you would lead me to the light,
If i was a book i know you would read me every night,

If you were a cowboy i would trail you,
If you were a piece of wood id nail you to the floor,
If you were a sailboat i would sail you to the shore.


Lęk. Silny.
Bo dopuściłam do świadomości
Bo pozwoliłam sobie spuścić kontrolę na chwilę ze smyczy i zaczerpnąć powietrza pełnymi płucami
Bo leżąc przy Tobie, czułam się dobrze i bezpiecznie
Bo gdy wyszłaś serce biło równym rytmem, lecz szybszym
Bo pozwoliłam sobie tęsknić

Lęk.
Że stracę kontrolę
Że wejdę w schematy
Że strata Ciebie, to więcej, niż myślałam dotychczas
Że chcę.
Że chcę Ciebie. Z każdą chwilą mocniej


Fobia zmian. Pieprzony lęk przed zapaleniem żarówki w ciemnościach
Cholerna potrzeba słów i obecności, przy jednoczesnej ucieczce wgłąb siebie
Dwuznaczne komunikaty
I nadzieja, że usłyszysz, że złapiesz w locie to, co ulotne


Bo serce już wie.
Ono wybrało. I zadecydowało.
Prowadzi.
I teraz jak ślepiec - w ciemnościach - krok za krokiem

Trzeba czasu, by pokonać strach
Dziś nie otworzę jeszcze oczu.

27 marca 2011   Dodaj komentarz
tak  

Od dziś

Bo od dziś zaczynam walkę o siebie..

Bo od dzisiaj zaczynam żyć. I chcę żyć pełnią życia a nie bólem i odwiecznym gonieniem tego, co niedoścignione...

I jeśli ktoś będzie umiał żyć ze mną... to dobrze.. Jesli nie - to mój umysł już wybrał... Bo masz rację Ruda... To nie jest ważne, z kim będę, jak będę i dlaczego... Ważna w tym momencie jestem ja...


I pieprzony lęk, że ją skrzywdzę nie może stać mi na drodze...

 

Dlaczego, Kurwa, dlaczego....
Dlaczego tak zajebiście boję się zrobić krok w przód.....

Zabij mnie, nim ona to zrobi.....
Bo cholernie się boję, że ktoregoś dnia stanie przede mną i stwierdzi - wal się...
I może z lęku przed tym nakładam na siebie mur..
Nie wiem, nie wiem, Kurwa.

I pieprzony schemat by na siłę trwać w związku, który nie ma sensu... Najmniejszego....

 

Chcę walczyć. Chcę wierzyć. Chcę mieć siłę...
Pieprzę uczucia...
Niech po prostu przestanie tak boleć...

21 marca 2011   Dodaj komentarz
dziś  

1

Akt 1.

Scena 1.

Kobieta siedzi w fotelu, wpatrzona w okno, nieobecnym wzrokiem śledzi poruszającą się firankę. Jej ciało nie reaguje na odgłos przekręcanego w zamku klucza

-Witaj, najdroższa.

-Zapłaciłeś rachunki?

-Nie przywitasz się ze mną?

-Prąd podrożał.

-Zmęczony jestem, zjesz ze mną kolację?

-Żarówki… trzeba będzie wykręcić żarówki…

-Chcesz herbatę czy kakao?

- Najlepiej wyrzucić od razu, po co trzymać coś, co tylko zbiera kurz..

-Nakryłem do stołu

-Powykręcam żarówki…

-Proszę, usiądź ze mną

-Wyniosę, wyrzucę.. Po co robić niepotrzebny bałagan…
 

Kobieta wychodzi z kuchni, snuje się po mieszkaniu, ma nieobecny wzrok.
Mężczyzna nakrywa do stołu, siada i czeka.

Kobieta: 
-Uschły już, uschły w pieprz, niepodlewane od tak dawna.. Wyrzucić, wyrzucić, byle nikt nie widział. To tylko kwiaty, to nic nie zmienia..

Bierze w dłoń doniczkę, ogląda ją, dotyka każdego w niej zagłębieni, przesuwa czubkami palców po chropowatym masywie. Ustawia ją na parapecie. Mechanicznie przynosi kolejne. Zamiera w bezruchu przy oknie. Po chwili, wiedziona jakimś nieodgadnionym impulsem otwiera okno i kantem dłoni zrzuca kwiaty na bruk. Doniczki roztrzaskują się o zniszczone płyty chodnika. Ziemia rozsypuje się tworząc mozaikę lęku, niemocy i bezdusznej nadziei. Kobieta podnosi wzrok, patrzy w przestrzeń

-Takie kruche…

Wraca do kuchni, mężczyzna siedzi przy stole, przed nim stoi nietknięta kolacja.

-Zjesz ze mną?

-Kwiaty, to wszystko one

-Kolacja ostygła, czekałem…

-W świecie, w którym nie ma kwiatów nikt nie opłakuje rozbitej doniczki…
 

Mężczyzna zaczyna jeść kolację. Kobieta wstaje, zaczyna snuć się po mieszkaniu…

13 marca 2011   Dodaj komentarz
jeden  

tędy?

Dni dwa, daleko, gdzie nic nie przypomina - przynajmniej z pozoru.
Dni dwa, by zapomnieć choć na krótką chwilę.
 

Noc pt-sb całkiem bez snu
"Nic nie pachnie i
 Nie smakuje mi
 Tak jak Twoje ciało nocą"

Kolejne myśli i decyzje przenikające umysł
Jak być z kimś, kogo zdradzam każdą myślą
Jak być - skoro pierwsza twarz, którą widzę rano..
                 skoro ostatnia myśl, która przychodzi wieczorem...
                 skoro czując dotyk krzyczę w sobie, by zmienił to, od kogo pochodzi
Jak być - gdy wszystko we mnie chce Jej....

I czarna dziura - bo serce pękło i bije już wolniej
I konsekwentne zabijanie emocji - szczególnie tych dobrych
Pogrążam się - w destrukcji - nie umiejąc przerwać.

Poszukiwanie busa - zaplątanie - telefon
Tak to tutaj - ale tu nic nie ma - CO? ten cały tłum?
Miejsce w busie całkiem przypadkiem, człowiek na człowieku - ścisk - lecz gardło i tak było ściśnięte. Pierwsze rozmowy, odkrywanie, co czeka
Przystanek - sklep - droga na ukos przez boisko
Dlaczego tędy? Bo tak.

Mocna rozpiętość wiekowa - i tak, czuję się stara - bo przecież starszych ode mnie być nie mogło
Almosfera przyjaźni, otwarcia się na siebie
Ja wciąż niepewna miejsca i chwili
Tak - Nie
Zostać - Wrócić

Praca nad ciałem Praca nad przestrzenią
Skrupulatnie zrobiony konspekt - bo przyda się
I z każdą chwilą wewnętrzny krzyk - to MOJE.

Wejście w grupę 15-21
proces grupowy na samej sobie
odkrycia dość przydatne i znaczące
mimowolna rola łagodzenia konfliktów, aktywizacji, lidera

Borówka - Autysta z ADHD
Odrzucony przez rówieśników, dziwny, inny
I podręcznikowy obraz wpływu rodziny na dziecko
Intuicja - znów nieomylna
I ta cholerna potrzeba dania dziecku choć przez chwilę tego, na co zasłużył

Bezsłowne porozumienie z prowadzącym ruch sceniczny
Uniemożliwianie rozbicia grupy przez autystę
Praca z nim 1:1 - pojawił się uśmiech i spokój na jego twarzy
Wsparcie - ciepło - praca - wsparcie - zdecydowanie - zakazy - prześwity zmian
Tyle lęku dawno nie widziałam

Cały dzień zajęć
Ból każdego mięśnia - zakwasy tak szybko?
wieczór - 38 stopni
Ale jeszcze dużo pozostało do zrobienia
Nie jestem tu żeby myśleć o sobie

Bo i rola uczestnika, i pomoc w organizacji
Nadodpowiedzialność?

2 w nocy, gdy najważniejsze ukończone
Gdy pierwszy scenariusz etiudy napisany
I główna rola w nim oddana - bo nie ja muszę grać pierwsze skrzypce
39.2, brak kontaktu z rzeczywistością

Sen - narkotyczny sen
Ból - silniejszy z każdą chwilą
 

 

Bo nic nie koi
Bo nic nie leczy
Bo tylko Ty.

 

13 marca 2011   Dodaj komentarz
droga  

.

Nicość.
Pustka.
I nawet oddech nie trzyma na powierzchni.

Bo poniedziałek za daleko.
Rozmowa, krótka, spokojna
Zrozumienie? Nie wiem.
...bo muszę być sama
...bo nie potrafię kłamać prosto w twarz
...bo Ona.
...bo jestem ptakiem, któremu zabrano skrzydła

...odchodzę. przynajmniej teraz.
 

 --------------------------------------------------------------------------------------------------------------

...ze sobą
...sama
...bez chęci by żyć.

...bo serce nie ma już sił, by bić
...bo świat stał się zbyt czarny.

gdzieś.

11 marca 2011   Dodaj komentarz
nicość  

rozstaje

"Zawsze trzeba wiedzieć kiedy kończy się jakiś etap w życiu.
Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne,
tracimy radość i sens tego, co przed nami"

 

 

rozstaje. wykrzyczane, bo kotłowało się długo
bo...

ograniczasz
ograniczam
wymagasz
wymagam
zdradziłam
stoję w miejscu
tracę, to co piękne
płaczę
nie rozumiemy się nawzajem

tylko przyzwyczajenie
strach przed reakcją ludzi
strach przed samotnością
strach, że sama sobie nie poradzę

więcej bólu niż szczęścia
więcej obojętności niż emocji

BO NIE JESTEŚ NIĄ...

 

 

....że mam czas do poniedziałku
...że mam myśleć
     cholerne de ja vu. nie chcę myśleć. chcę żyć.

...w smutku znajdę sens
...w śmiechu skryję się

Rozstaje dróg
Trafione pytania
Brutalnie aż do bólu
Szczerze
W dobrej wierze
Dziękuję Ruda :*

Nie wiem dokąd i jak
Ale wiem, ze gdzieś trzeba







10 marca 2011   Dodaj komentarz
rozstaje  

Bo tak

"Nie żałuję ani dnia, nie żałuję ani chwili"

Przed oczami momenty
W głowie obrazy

Batman latający nad łóżkiem
Wielogodzinna walka z piłeczkami
Pociąg Katowice-Warszawa
Zamknięte drzwi od koła
Złe rondo w Puławach
Środek nocy na dworcu centralnym
Katowice nie śpią nad ranem
Widok z okna
Facebookowe wyznania
Spojrzenia kelnera

Nachodzą kolejne.
Bo nie żałuję, ani sekundy.
I gdybym dziś miała wybierać - przeżyłabym to jeszcze raz

 

 

"Tylko jak, powoli nie zmieniać siebie w głaz
 Żyć tak prawdziwie aż do dna"

Zaczynam zbierać gwiazdy dla samej siebie
Nakładać więcej i więcej - by tylko robić coś.
Bo z uczuciami się prowadzi idiotyczną walkę
Naiwnie wierząc, że wygram

 

Więc to, co jest znaczy - lepiej? ........

 

09 marca 2011   Dodaj komentarz

kolce

Bo róża ma kolce.
Bo w pięknie ukryty jest cierń.


Ona-ona i Ona-on
Wystarczył krótki czas - by wiedzieć
Wystarczył, by znów czuć

Ucieczka w świat , w którym spojrzenia są prądem
Ucieczka w muzykę
Bo jutro - jutra może nie być

Spojrzenia - kontrowersje
Niech będą, dziś nic nie znaczą.

Dziś Ty.

Noc, inna niż zawsze
Zwykła - nie tak
Rozmowa tańcem - opowiedziana cała historia
Uległość?

Ostatnia chwila zapomnienia?
Ostatni raz, nie myśląc?
Intuicja, jak zawsze nieomylna
 

Kosmyki włosów między palcami - na pożegnanie
Czym bliżej tym dalej


I lęk - że jutro nastanie.

 

I kartka - choć spodziewana nie w porę
Wiesz, że zawsze płakałam kiedy jako dziecko wypuściłam z dłoni balonik?

Bo gdy się traci nie widzi się dalej.

 

Idź. I nie odwracaj się.

08 marca 2011   Komentarze (2)
kolce  
Among_the_dead | Blogi