• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Maj 2010
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum kwiecień 2011

Trzeci

Do trzech razy sztuka, mówią. Hm...

 

Silna niechęć by iść. Silny opór - prawie zwyciężył.
Dowlokłam tam siebie, posadziłam na tym pieprzonym fotelu i mówię - SIEDŹ!
Posłuchało się, o dziwo.

I dużo, dużo mówienia o niczym.
Żartów, historyjek, Ironii
Aż nagle - trzask.

...szczegółowość - dokładność - perfekcjonizm
...perfekcjonizm - bo wymagania ojca
...rodzic wymagający i karzący - teraz we mnie - wymagania nakładam sama sobie
...dążenie do ideału - bo nigdy nie jest wystarczająco dobrze
...nietolerancja krytyki - bo niszczy pucowany pomnik poczucia własnej wartości - zbudowany na niczym
...nakładanie wymagań sobie i innym
...wymagania - bo wtedy pod moją kontrolą, bo wtedy bezpieczniej


...brak poczucia bezpieczeństwa
...kontrola, aby je złapać
...bo poczucie bezpieczeństwa to - ucieknąć i nie stać się ofiarą
...bo poczucie bezpieczeństwa to kontrola nad tym co jest...

Mechanizmy - przejęte od ojca
Świadomość, że nie chcę słuchać usprawiedliwień i wytłumaczeń
Dążenie do perfekcji przekładające się na wiele sfer życia
Dlatego nieidealni odpadają...
Dlatego jeden błąd przekreśla wszystko
Brak poczucia bezpieczeństwa - przed odrzuceniem - o, tak, kurwa
LĘK - to się lęk nazywa - i jesteśmy w domu

Wszystko zbudowane na lęku
Związek zbudowany na lęku przed samotnością
Przyjaźń budowana na lęku przed odrzuceniem
Studia zbudowane na lęku przed nieporadzeniem sobie
I niepodejmowanie się tego, co mogę przegrać - bo porażka miałaby za wysoką cenę
Bo na siłę utrzymać status quo - IDEALNA we własnych oczach

 

KONTROLA
WYMAGANIA
ODPOWIEDZIALNOŚĆ
KARA
LĘK
STRACH

 

A co z lękiem? Zmienić w strach - by nabrał konkretnego wymiaru - 5.

 

Relacje z ludźmi - NIE - relacje z facetami i kobietami
Naucz się odróżniać
Bo zły ojciec i dobra babcia
Od dziecka - mechanizm ten sam
Ucieczka od faceta - od wymagań, lęku, braku bezpieczeństwa, ODPOWIEDZIALNOŚCI, zaangażowania, rozmów, poddania się
Ucieczka do kobiety - zrozumienia, uśmiechu, rozpieszczania, intuicji, beztroski, braku odpowiedzialności i wymagań

Stąd ZDRADA - beztroska przyjemność - brak zobowiązań - gdy pojawiają się zobowiązania - COME BACK MŁODA GNIEWNA!

A że wewnętrzna potrzeba by krzywdzić facetów - to się mści dziecko.

Oż cholera... Zaczęło nabierać sensu i spójności.

 

I mechanizm zła - przełamane jedno słowo - i poszło
Bez uczuć, bez emocji, na zimno
Bez żadnego spojrzenia w oczy
...mocne mury przed facetami
...silne granice
...ciało na sprzedaż - bo przedmiotem jest licytacji
...ciałem płacić
...molestowana - bo nie miał prawa
...ofiara przyjmuje rokę ofiary i staje się nią dalej
...ból - przeszywający pierś - ale stłumiony - śmiechem, ironią - by nie okazać emocji
...skurwiona - jak przedmiot - jak szmata - winna - zła

Że to nie moja wina?
W to akurat nie wierzę.

 

 

A On?
Mówił - kiedy chciałam słyszeć
Milczał - gdy potrzebowałam chwili
Zwracał się do mnie
Operował słowem
Zaczął rozmawiać nie tylko parafrazować
Poczuł na sobie przeniesienie z ojca i wie, że przenosić będę potrzeba bezpieczeństwa, miłości i ciepła kryje się pod wściekłością, frustracją i żalem
I mam nadzieję, że on sobie z tym dobrze poradzi.
Bo jak na razie ... jest dobry, kurwa, dobry.
I wie jak dowalić i wie jak ugryźć.
 

Przedłużona sesja
Początki pracy nad konkretem
Przyjdzie wszystko, z czasem.


'Czy Ty mi właśnie zaufałaś i poprosiłaś o pomoc'?
 Tia.....

 

Mechanizmy, potrzeby i przeniesienie.
Zaskakujące.

27 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
trzeci  

Zabawa

Nie będę się bawić w gierki, co donikąd nie prowadzą.
Blokować wszytsko, co możliwe?
Jeśli jej to pomaga - dlaczego by nie.

Ja siebie odblokowuję, słowo dane znaczy więcej niż nic

Ja żyję.
Dalej sobą będąc.

 

Otwarta książka - nie zamierzam się zamykać
Świata swojego ograniczać bo..
Twój - B - wybór czy wchodzisz tu czy nie.
Ja płotów stawiać nie muszę i nie czuję takiej potrzeby.


 

Zastanawia - na ile ona jest tym, kim myślę że jest
Na ile potrafi zachować 'nasz' świat dla siebie
Mail - może niepotrzebnie
Jednakże przeczucie rzadko się myli.
Zaufanie?
Brak.

Zaczynam ufać sobie.
Tak lepiej.

'Każdy radzi sobie swoimi własnymi sposobami'. I to mi pamiętać trzeba.
Przeczekać.
Emocje opadną.

27 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
zabawa  

Nie bój się

Nie bój się chodzenia po morzu
nieudanego życia

Wszystkiego najlepszego!

dokładnej sumy niedokładnych danych
miłości nie dla ciebie
czekania na nikogo

przytul w ten czas nieludzki
swe ucho do poduszki


bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas



24 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
nie bój się  

Ostatecznie

było wiadome już od dawna
było podskórnie oczywiste
dla obu

i nadszedł dzień
gdy uderzyło
silnie, w krótkiej chwili

pójść własną drogą
pójść, gdzie prowadzi serce
nie zostając na siłę - dla kogoś, z obowiązku, z przekory, z walki ze sobą

 

DOŚĆ WALKI!

Iść za tym, co kocham
Iść tam, gdzie serce pragnie i czuje się bezpieczne
Nie z każdym lękiem trzeba wygrać
Nie wszystko musi być idealnie

Nie zawsze trzeba budować całkiem od nowa

 

DOŚĆ PSYCHOLOGII!

Bo to jest życie
Moje
I jakie by nie było - jest MOJE

I nie to, co robią oni jest przeznaczone dla mnie
Nie zawsze musi być milion rzeczy na raz
Nie zawsze sukcesem jest to co obiektywnie mierzalne

Nie zawsze trzeba zaczynać na nowo
Czasem wystarczy naprawić to, co zniszczone

 

I to nie jest tak, że przy niej świat będzie lepszy a bez niej gorszy
Bo świat zawsze jest taki sam
Tylko ja jestem inna
W każdym miejscu
W każdej chwili

 

I choć boli - to osiągnięty spokój
W końcu
Po tylu miesiącach
SPOKÓJ.

Bo, wiem, że to co robię jest dobre i moje
A chyba o to chodziło mi od początku

I nie wiem gdzie mnie to zaprowadzi
Nie wiem, na co trafię jutro

Dziś wiem - nie chcę walczyć ze sobą
Chcę żyć
I inwestować tam, gdzie całą sobą poczuję, że warto

 


Syndrom oderwanej pępowiny
Tak, miotam się
Lecz wiem

NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO...!



 

24 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
ostatecznie  

wiedza

Ja wiem,
że ona wie
że ja już wiem...

 

 

 

Ból
Strach
Silna psychosomatyka
Łzy
Lęk
Poniżenie
Walka
Prośba

Niepewność
Cień nadziei
 

Kocham.
Wiem.
Zgubiłam się.

 

Wybacz.

22 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
wiedza  

Spierdoliłam

Dlaczego odeszłam...?

bo nie umiałam sobie poradzić ze swoją złością...
bo nie umiałam poradzić sobie z pustką, która była we mnie..
bo miłość ostygła, zniknęło szaleństwo uczuć a ja nie umiałam jej obudzić..

bo pojawiła się ona - i wróciło pytanie - kobieta czy mężczyzna...
bo pojawił się lęk, czy kiedyś nie pojawi się chęć bycia z kobietą
bo cholernie się bałam i zamknęłam  wszystkie uczucia...
bo nie umiałam rozmawiać o tym, czego potrzebuję...

bo przejechałam się i wciąż się bałam, że zostanę zdradzona czy oszukana
bo mierzyłam miarą siebie..
bo bałam się, że skoro ja skrzywdziłam Ciebie to Ty skrzywdzisz mnie
bo zawsze w życiu było coś za coś
bo nie wierzyłam, że można wybaczyć i po prostu kogoś kochać...

bo czułam, że nie umiemy ze sobą rozmawiać
bo czułam, że zawsze muszę ustąpić i nie mogę prosić o to, czego potrzebuję
bo bałam się, że będzie tak jak u mnie w domu
bo mama zawsze ulega ojcu i jest tak jak on chce - bałam się że będę taka sama

bo boję się alkoholu
bo boję się krzywdy i zostania samej

bo nie umiałam inaczej
bo potrzebowałam odkryć, że nie umiem po ludzku rozmawiać, kochać, wyrażać swoje potrzeby
bo pojawił się moment, że chciałam ze sobą skończyć - ale podjełam krok - pójść na terapię i zawalczyć o siebie i swoje życie

bo mam w naturze bunt
bo skrzywdził mnie facet i jest we mnie chęć zemsty
bo na Ciebie spadły frustracje z ojca

21 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
spierdoliłam  

Nic

'...lecz pamiętaj na prawdę nie dzieje się nic
    i nie stanie się nic aż do końca...'

 

...czarno-biały świat
...ciągłe poszucie winy i pustki
....ludzie co chwilę inni
...brak pewności
...brak tożsamości
...chwiejność
...lęk paniczny przed ...
...walka
...nieustanny ból
...gesty ...

pierdolony come back sprzed lat
pierdolone uczucie, gdy słyszysz że zamykają Cię w 3 słowach
pierdolona chęć ucieczki
tylko, że teraz to nie randka u psychologa tylko życie, kurwa.

I wiesz, że mieli rację
I wiesz, od czego uciekasz

Boli, kurwa
Ale pozwala zrozumieć to, co dotąd nieodgadnione

 

 

Lecz perspektywa - najczarniejsza z czarnych
Bo wiem, choć nie chcę
Bo chociaż chcę - nie potrafię

 

PUSTKA - istniejesz kurwa!
A to, że Ci zaprzeczę niczego nie zmienia

Gdy brzuszek wciąż pusty
A dłonie wciąż szukają
Oczy w ciągłym biegu
Twarz w nieskoordynowanym grymasie

Wiecznie czekam

Na cud?

 

20 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
nic  

karuzela

Karuzela.
Jebana karuzela.
Tak - Nie - Tak.

I potrzeby spójne - a jednak różne
I tego samego chcę - a jednak inaczej
I tęsknota za stabilizacją
Bo zbyt przyzwyczajona do życia w chaosie
Bo nie wiedząc co będzie jutro bezpieczniej
Nie zakładając,
Nie oczekując,
Nie wierząc.
Pragnienie stabilizacji
Ale i lęk przed.
Parodoks. Ironia. Jakkolwiek.

Głowa rozsadzana przez myśli
Brak sił, by usłyszeć więcej

Rozmowa
Trudna ale potrzebna
Próba werbalizacji potrzeb
Tak - kolejne, czego nauczyli
O potrzebach się nie mówi
I pierdolony schemat tłumienia niespełnionego
Adaptacyjne, kurwa

Ale ile można żebrać o miłość?!

 

Przygnieciona
lękami,
obawami,
niepewnością
Wami.
bez sił by wziąć na siebie więcej
bez sił na choć jedną myśl

I potrzeba by uciec.
Silna, jak nigdy dotąd.

Dziękuję.
Za prawdę.
Za szczerość.
Za siłę, gdy jej brak.

 

Wytłuczona przez życie.

 

 

Wieczór

"Głowa rozsadzana przez myśli
 ....
 By nikt nie dotykał
              nie pytał
              nie domagał się odpowiedzi"

Maska nr 3

kolacja
herbata
długa gorąca kąpiel

moje potrzeby przełożone ponad twoje
bez słowa
bez sił by złamać schemat -
tak, Ty też masz rolę opiekunki, dobrego dziecka, matki

film - pusty i o niczym
rozmowy o pierdołach
siły wróciły, na tyle by dojść do tego po co przyszłam
jestem - bo chcę.

 

Sen - by rano założyć maskę numer 5.
 

18 kwietnia 2011   Komentarze (1)
karuzela  

sto

.....

Cały świat odwrócić 
Odwrócić o 180 stopni

Bo boli - za bardzo

...by być
...by trwać
...by kochać
...by szanować

I złudzenie, że droga nie tu 
I, że to, czego szukam znów jest gdzieś w oddali

 

Drzewo
Siła
Kamienna twarz
Poker face - tak, to potrafię

Bo potrzebuję...
Lecz prawa nie mam.
Więc potrzebować przestaję.
Bo tak.

 

I powoli - potrzeby przestają istnieć
Skutecznie eliminowane
Wolą walki, siłą i prawdą
Zabić da się wszystko.

Więc lepiej zniknij
Zanim przestanę potrzebować Ciebie.

Ja
Ty
My
...
Ja
...


I znów realna
wizja - że przestanę być.

17 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
sto  

Rozdział 2

poprzedzone frustracją sekcyjną
wyrgyźć? podłożyć świnię?
chamstwo chamstwem podlewane gnije.
a rezygnacja byłaby tu ze szkodą dla wszystkich
Ale jeśli będzie trzeba - schemat zadziała
zejdę z drogi robiąc dużo szumu, że wybór był mój
ustąpię - dostosowując do wymagań,
po to, by później uderzyć SIŁĄ i DOMINACJĄ


brak czasu na przemyślenie
odłożone
na półkę - na kiedyś

 

Starcie 2

milczenie pachnące złowrogo
kontakt wzrokowy - próba sił?
emocje krążące nad głowami

....na siłę być poza normą
....na siłę lepsza lub gorsza - ale nie sobą?
...szukać trudniejszych, odrzucając to, co logiczne
...dodawać sobie zamiast przyjąć co jest
...czemu na siłę utrudniać?
...co to da, jeśli?
...a co jeśli nie?

FUCK - kolejny schemat odkryty
Dlaczego tak, a nie inaczej?

 

 

bunt w ukryciu
bo jawnie się nie da
dlaczego i przeciwko czemu się buntuję?
O TAK. Prostsze niżby się wydawało.

męskie generalizacje
coś z tymi facetami jest nie tak
no co Ty kurwa?!

I konfrontacja
Otwarta, bolesna, jawna
Prowokacja udana
Odstrzał
Podanie ręki
Zaczynamy
......
Ulga
Satysfakcja
Siła?

 

W dotwarzaniu teorii jestem dobra, wiem
A gdzie są fakty?
Gdzie w ogólnikach jest konkret?
Kwantyfikatory jebane
 

azwać to, co nienazwane
Spojrzeć na to, od czego uciekam
....tu Cię boli twardzielko?
Kurwa, trafił.
Jakby miało nie boleć?
...to czego nie mówisz mówi więcej. - wiem, mi też.

 

Jaki ma być?
Cała tablica - PUSTA?!
...
Szyderczy uśmiech - tak, wiem, kurwa, wiem
W teorii jestem dobra

 

Dotknięcie granicy krytycznej
Trudne?
Omijam
I wiem dlaczego
I on wie - ale nie ruszy dopóki nie przekroczę

BO GRANICE SĄ DLA MNIE

i to ja je ustawiam
 

Dominacja-uległość
Ta jebana konstelacja
Nie ma po środku
Czarne-białe
 

STRACH
LĘK
MILCZENIE
AGRESJA
UDERZENIE

Działa.


 

 

11 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
rozdział 2  

Weekendowo

Kolejny schemat
Kolejne odkrycie, w końcu w porę
Nie zawsze to, czego nauczyli jest dobre
Unikaj scenariuszy - one zwiodą Cię

Spotkanie z K
Herbata - jak dawniej
Do głębi Do bólu Do łez
Bo życie daje po dupie bardziej niż...
...tylko słuchasz
...milczysz
...zmieniłaś się
...skrzywdził Cię.

.....

Bo w nim szukałam

bezpieczeństwa - dał lęk
zrozumienia - dał wymagania
akceptacji - dał zasady
nadziei - dał bezsens
miłości - dał ból
czułości - dał poczucie przedmiotowości
ocja - okazał się skurwysynem

I po raz pierwszy przyznaję to!
Bo, choć tego nie czuję - wiem, to NIE JA JESTEM WINNA!

Bo chciałam poczuć się

sobą - stałam się kimś innym
wartościowa - stałam się nikim
ważna - straciłam swoją wartość
piękna - stałam się suką


Zeszmaciłeś. I zabrałeś to, co najcenniejsze
Wykorzystując naiwność i bezbronność
Wykorzystując to, że to schemat
pierdolony schemat
i że zgodzę się na każdy układ ktróry ustalisz

KURWA.


I nawet nie mam żalu - nie do Ciebie
Tylko na siebie patrzę 
Jak na najgorszą
Nie wartą nic.



Wspomnienia - Marzenia - Niespełnienia

bo?
Odrzucone plany
Porażka - i strach przed kolejną
Ucieczka, tam, gdzie bezpieczniej
Ale czy gdzie spełnienie?

Lęk przed ludźmi
Nabyty
Wmówiony
dla wytłumaczenia - usprawiedliwienia
Nie potrafię - bo tak łatwiej


Związek - ze strachu przed realizowaniem siebie
Bo kiedyś było tępione
Bo trzeba zgodnie z zasadami
Na własne decyzje miejsca brak
Bo związek nadaje zasady
Schemat - przyjąć to, co ustalone
Nie mając nic do powiedzenia

Ze związku w związek - żeby nie sama
Żeby nie musieć
Żeby nie brać we własne ręce

Z lęku, że się nie uda
Bo zawsze musiało być idealnie

NIE MUSI BYĆ IDEALNIE
NIE ZAWSZE MUSI SIĘ UDAĆ

Prawo do popełniania błędów sobie dać
Prawo - żeby nie wiedzieć
Prawo, żeby próbować i się nie udawało

Bo ludzkie, prawdziwe, normalne
Prawo - do lęku przed porażką
Prawo - do przyznania się do uczuć
Prawo - do słabości

Łatwo powiedzieć.
Na razie - Suka żyje.

09 kwietnia 2011   Komentarze (1)
weekendowo  

Oczekiwania

...Tego chciałaś?

to teraz masz i się ciesz.

 

Konfrontacja oczekiwań z rzeczywistością
Niedopowiedzenia
Zgrzyta coś - wziąż i jutro.

Obecność-nieobecność
Razem-oddzielnie
Bezpiecznie-Niebezpiecznie

Bo z Tobą
Ale jakby sama
Choć wytłumaczyć nie umiem

 

 

...Inność rodzi złość

Granice się wyostrzają
Zmysły odchodzą od zmysłów
Silne reakcje na ludzi
Specyficzna wobec K

Zagrożenie?
Wycofanie
Złożenie broni - by w środku mocniej
Obrastam w siłę
Ale i w mur

Nie dobijaj się, nie otworzę Ci
Nie mam siły na zabawę w przyjaźń.

 



Drama
Papierosy
Kawa
Muzyka
Ja

Ból.

 

Kiedyś kupię nóż - i powyżynam wszytskich wkoło.

04 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
oczekiwania  

----

Wkurwiona.
Zniechęcona.


Dziwne wrażenie, oby mylne.
Zimno
Chłód
Ból? - nie, kaktus nie ma uczuć, kurwa.

Brak zrozumienia
Brak wyczucia

Przekroczone granice
Przymus

NIE. Kurwa, nie.

I zajebiste wrażenie
Że póki gonisz króliczka to jest zabawa.
 

 

'....bo jeśli tak ma być to wolę, żebyś nie przychodził już'

02 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
yhy  
Among_the_dead | Blogi