tędy?
Dni dwa, daleko, gdzie nic nie przypomina - przynajmniej z pozoru.
Dni dwa, by zapomnieć choć na krótką chwilę.
Noc pt-sb całkiem bez snu
"Nic nie pachnie i
Nie smakuje mi
Tak jak Twoje ciało nocą"
Kolejne myśli i decyzje przenikające umysł
Jak być z kimś, kogo zdradzam każdą myślą
Jak być - skoro pierwsza twarz, którą widzę rano..
skoro ostatnia myśl, która przychodzi wieczorem...
skoro czując dotyk krzyczę w sobie, by zmienił to, od kogo pochodzi
Jak być - gdy wszystko we mnie chce Jej....
I czarna dziura - bo serce pękło i bije już wolniej
I konsekwentne zabijanie emocji - szczególnie tych dobrych
Pogrążam się - w destrukcji - nie umiejąc przerwać.
Poszukiwanie busa - zaplątanie - telefon
Tak to tutaj - ale tu nic nie ma - CO? ten cały tłum?
Miejsce w busie całkiem przypadkiem, człowiek na człowieku - ścisk - lecz gardło i tak było ściśnięte. Pierwsze rozmowy, odkrywanie, co czeka
Przystanek - sklep - droga na ukos przez boisko
Dlaczego tędy? Bo tak.
Mocna rozpiętość wiekowa - i tak, czuję się stara - bo przecież starszych ode mnie być nie mogło
Almosfera przyjaźni, otwarcia się na siebie
Ja wciąż niepewna miejsca i chwili
Tak - Nie
Zostać - Wrócić
Praca nad ciałem Praca nad przestrzenią
Skrupulatnie zrobiony konspekt - bo przyda się
I z każdą chwilą wewnętrzny krzyk - to MOJE.
Wejście w grupę 15-21
proces grupowy na samej sobie
odkrycia dość przydatne i znaczące
mimowolna rola łagodzenia konfliktów, aktywizacji, lidera
Borówka - Autysta z ADHD
Odrzucony przez rówieśników, dziwny, inny
I podręcznikowy obraz wpływu rodziny na dziecko
Intuicja - znów nieomylna
I ta cholerna potrzeba dania dziecku choć przez chwilę tego, na co zasłużył
Bezsłowne porozumienie z prowadzącym ruch sceniczny
Uniemożliwianie rozbicia grupy przez autystę
Praca z nim 1:1 - pojawił się uśmiech i spokój na jego twarzy
Wsparcie - ciepło - praca - wsparcie - zdecydowanie - zakazy - prześwity zmian
Tyle lęku dawno nie widziałam
Cały dzień zajęć
Ból każdego mięśnia - zakwasy tak szybko?
wieczór - 38 stopni
Ale jeszcze dużo pozostało do zrobienia
Nie jestem tu żeby myśleć o sobie
Bo i rola uczestnika, i pomoc w organizacji
Nadodpowiedzialność?
2 w nocy, gdy najważniejsze ukończone
Gdy pierwszy scenariusz etiudy napisany
I główna rola w nim oddana - bo nie ja muszę grać pierwsze skrzypce
39.2, brak kontaktu z rzeczywistością
Sen - narkotyczny sen
Ból - silniejszy z każdą chwilą
Bo nic nie koi
Bo nic nie leczy
Bo tylko Ty.
Dodaj komentarz