• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Maj 2010
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum 24 lutego 2006

sex, drugs and rock'n roll

Siedzimy na moscie. W słuchawkach sex pistols.. Opieramy się o zdewastowaną barierkę. Rozmawiamy o zyciu i jego sensie. Kundzior. Niegdyś dobry znajomy. Więz zniszczona przez dragi, przez korupcję i alkohol.. Przez zawisc. A może przez nas samych i nasze zaniedbanie? Trzy lata mijania się na ulicy bez słowa, trzy lata patrzenia sobie w oczy pustym spojrzeniam, życia w innych światach chociaż kilka metrów od siebie. Spotkanie spontaniczne..fajka podawana sobie z dłoni do dłoni.. Zamulanie, całkowity brak nadziei i perspektyw.. Zeszlismy z mostu i usiedlismy na zeszłorocznym sniegu, grzebaliśmy patykiem w rzece jakbyśmy chcieli odgrzebac resztki wspomnień, nadziei? Powstawał wir, wir który nic nie zmieniał bo po chwili znikał...

Jutro piwnicowa. Ja, Kundzior, Anka, Goska... dziwnie będzie. 
"Przyniesiesz?
Przyniosę. Ale raz.Więcej ci nie dam..."


"My dzieci dekadentów, córki, synowie rozpusty
Alkohol mamy od zawsze we krwi, rozum genetycznie struty
Raczej nigdy nie będziemy tym, kim chcielibysmy byc
Siedzimy na dachu swiata, bawimy się powietrzem...."

24 lutego 2006   Komentarze (8)
Among_the_dead | Blogi