Coraz bliżej spotkania z panem M.
Więc nagle wszystko zaczęło się układać i uspokajać..
Mechanizmy obronne działają.. idealnie.
Lecz wiem, którędy droga biegnie...
Wiem, po co idę
Wiem, co otwarte i niezakończone
Wiem z czym muszę się zmierzyć, a zawsze się bałam...
Nie ulegnę...
Walka o siebie jest najważniejszą.
.....
....Trudno mu przeprowadzić swe zamiary od początku do końca. Zapala się do pomysłu , ale nie wie jak dość do celu.
....Kłamie choć może mówić prawdę. W dzieciństwie nie wiedział , za co będzie ukarany lub nagrodzony, kłamie wiec "na wszelki wypadek".
....ocenia siebie bezlitośnie , ma poczucie malej wartości lub kompletnej bezwartościowości. Nie wierzy, że można go cenić za jego własne cechy, sam ich nie rozpoznaje i nie potrafi się na nich oprzeć.
....Traktuje siebie strasznie poważnie. Większość problemów uważa za atak na swoją osobę, że przerastają miarę człowieka.
....Trudno mu nawiązać i intymne stosunki. Litość myli z miłością, przeważnie kocha tych którzy potrzebują pomocy.
....Boi się odrzucenia, ale sam odrzuca. Woli "uprzedzić" odrzucenie, wiedząc że i tak to nastąpi, bo nie wierzy, że może być kochany.
....Przesadnie reaguje na zmiany, nad którymi nie ma kontroli. Wszystko co nowe jest niebezpieczne: ludzie , sytuacje, zachowania. Kolejny raz usuwa mu się grunt spod nóg.Stosuje nieugięte zasady w życiu,czuje się z nimi bezpiecznie i pewnie.
....Stale potrzebuje uznania i afirmacji. Robi mnóstwo , żeby je otrzymać, ale i tak w nie nie wierzy. Stara się zapracować na następne, które znów podważa.
.....Albo jest nadmiernie odpowiedzialny, albo nadmiernie nieodpowiedzialny. Bardzo mu trudno wymierzyć granice tego , co zależy od niego , a co już nie.
.....Domaga się natychmiastowego zaspokojenia zachcianek. Boi się , ze jeżeli nie dostanie tego czegoś od razu, to może już nigdy nie dostać.
.....Automatycznie poddaje się sytuacji , zamiast rozważyć inne możliwości.
.....Szuka napiec i kryzysów, a potem skarży się na nie. Stan napięcia jest znany, znany jest też brak satysfakcji.
.....Unika konfliktów lub bądź je zaostrza . Rzadko rozwiązuje.
.....Boi się niepowodzeń, ale sabotuje własne sukcesy. Stawia sobie tak wysokie wymagania, że nie może im sprostać. Swój sukces mierzy wartością cudzych pochwal, sam nie umie się cieszyć
.....Boi się krytyki, każda odbiera jako osobisty atak i zagrożenie, ale sam krytykuje i osadza.
......Żyje w izolacji od ludzi, nawet gdy jest pozornie wśród nich. Czuje strach przed ludźmi, samotność, brak poczucia przynależności. Boi się zwłaszcza władzy i zwierzchników.
......Czuje się winny , ilekroć staje lub chciałby stanąć w obronie własnych praw. Łatwiej mu troszczyć się o innych niż o siebie. Pozwala mu nie dostrzegać własnych realnych wad i unikać odpowiedzialności wobec siebie.
......W chwilach , gdy wszystko układa się dobrze , ogarnia go dezorientacja i "nuda", czeka aż coś się stanie. Porządni , spokojni ,czuli partnerzy są nieciekawi i porzucani.Wszystkie związki niszczy pod pozorem dobroci.
.....Uzależnia się od agresji. W ten sposób kontynuuje ten sam rodzaj wzajemnej zależności, jaki łączył go z rodzicami lub kimś innym w rodzinie.