Dosyć
Z ostatniego wieczoru:
"Pomiędzy pożądaniem a rozkoszą tkwi dolina nocy"
"Bez przerwy mówisz nie. Bronisz się sama przed sobą bo nie umiesz przyjmować"
"Na szacunek zasługują Ci, którzy szanują mnie"
"Gdybym Cię nie szanował nie posłuchałbym"
"Co Cię zmieniło aż tak"
"Granice są po to, żeby je łamać"
......
Trafiła kosa na kamień.
Zbyt wiele podobieństw przy pozornym kompletnym ich braku
Zbyt wiele ukryte pod pozorami
Rozpoczęta gra
Bez słów, żeby nie kłamać
Nie wszystkie elementy pasują do układanki.
Zaskoczenie
Siła i bezsilność
Walka, by nie walczyć
Tak, jesteś zajebisty - ale zapomniałeś, że jest jeszcze drugie dno...
Milcząca umowa - może tak lepiej
Coś na mnie projektujesz... Cholera tylko wie co.
......
'a to, coś chyba specjalnie przeznaczone dla Ciebie'
Patrzysz do tyłu i nie widzisz nic niestety
Patrzysz do przodu i lecą ci łzy
A pomyśl - bardzo wielu ludzi by chciało
Być na drodze do szczęścia w tym miejscu co ty
Ja mówię - dosyć, dosyć! Dosyć narzekania!
Dosyć, dosyć nad sobą się użalania!
Życie po to jest żeby je przeżyć
Trzeba komuś zaufać, w coś wreszcie uwierzyć
Każdego ranka podróż zaczyna się od nowa
Dużo lepiej się idzie, gdy podniesiona głowa
Daj sobie wreszcie kredyt zaufania
Masz mało do stracenia,bardzo dużo do zyskania
Każdy ma jakiś talent, więc zacznij coś robić
Po jakimś czasie zacznie Ci wychodzić
Wtedy przyjdzie satysfakcja - nikt Ci jej nie odbierze!
Ale musisz uwierzyć w siebie, uwierzyć szczerze!
Pogódź się z samym sobą, uczyń swoje "ja" bratem
(...)