"Nigdy nie będzie już takiego lata"...
...Nigdy nie będzie już takiego lata
...Nigdy nie będzie już takiego lata
...Nigdy nie będzie już takiego lata
Dzień od rana w pełni aktywny
Bieg, poszukiwanie, niepewność siebie
Poczucie, że patrzą mi na ręce - i że mi to nie ułatwia
Fizjoterapia
Neuro
Adaptacja funkcjonalna
I domowe przedszkole - czyli wśród swoich wariatów
Małe chore szkraby i my pośród nich
Przełamanie niepweności i poczucia niekompetencji
Poczucie siły i pewności
Odnalezienie siebie pomiędzy nimi
Bezpiecznie
Lecz nie na długą metę
Silnie doskwierające uczucie pewnego bezsensu takiego działania
I pytanie - dlaczego i o co to walka...
Niepsychologiczne. Ludzkie. Kurwa.
Też mam prawo wątpić i pytać.
Wypruta i zmęczona
Bar mleczny i naleśniki, które mnie przerosły
Najedzona na cały dzień za 2.99
Wieczór - zawieszony w czasoprzestrzeni
T, - inny niż zawsze chociaż ten sam
Pierwszy raz od lat pięciu bez ironii i złości
Spokój
Uśmiech
Przyjacielsko-Anielsko
Biała lilia z dodatkowym przekazem
Zmniejszenie dystansu w bardzo szybkim tempie
Niepweność, lecz później uspokojona
I dziwna herbata dodająca odwagi
"Będziesz wtedy inna, ja wciąż taki sam"
Miałeś rację.