• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Kwiecień 2015
  • Marzec 2015
  • Listopad 2013
  • Październik 2013
  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Maj 2010
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Czerwiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Czerwiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Luty 2005
  • Styczeń 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004

Archiwum 23 grudnia 2004

Anioł....

Srebrne nici księżycowej poświaty spłynęły bezgłośnie na ziemie
Jedna za drugą delikatnie zsuwają się w pełnym milczeniu
Tkają gobeliny pełne fantastycznej rzeczywistości
Tkają złudzeniem....delikatnymi szklanymi nićmi...
Widze je i podziwiam
Wyciągam dłoń...
Czuje pozory nierealnego istnienia
Dotykam tego doskonałego dzieła...A ono kruszy się na mojej dłoni....Kawałki szkła wbijają się głęboko .... każde z nich przypomina o widzianym obrazie....Stojąc sama , wśród połamanych kwiatów błądze w poszukiwaniu...wiem że nie znajde...nie wiem czy tak na prawde chce znaleźć... Lodowaty deszcz obmywa moją twarz , krople spadają niezatrzymane Stając się jedną z tych kropli rostrzaskuje się na tysiące kawałków , tak różnych od siebie....tak pełnych sprzeczności...lecz tworzących całość...Wtapiam się w każdą cząsteczke wody i próbuje przeniknąć myśli...Słowa bezcielesne tłumią krajobraz wokół...niekończąca się tęsknota do światła..szeptem koję strach....uśmiechem tuszuje niewypłakaną łzę....ciszą łagodze burze....Sama stworzyłam sobie szary kąt usłany połamanymi kwiatami które bezsensownie próbuje powołać do życia....
Wierzę w dni pełne pięknych przeżyć
W jasny płomień co rozjaśnia cienie
W małą iskrę która jest istnieniem
ale coraz częściej ogarnia mnie myśl...że tak na prawde ta wiara jest nic nie warta....jest , ale nic poza tym....Anioł we mgle...czysta iluzja...

 

Nie przejmujcie się jeżeli nie rozumiecie....schizofreniczkę trudno zrozumiec.....

23 grudnia 2004   Komentarze (1)
Among_the_dead | Blogi