W strugach deszczu
W strugach deszczu rozpływam się, usta drżą i czuję lęk, po mej twarzy wolno tak toczy się kolejna łza, w strugach deszczu moknie też fotografia ta w dłoni mej, wszystko to co zostało mi z tamtych chwil, te wspomnienia wciąż kręcą się tu, jak jadowity wąż kusić chcą znów.
Nie, nie próbuj otwierać ust o nie..nie dam zranić się już, powiedz kogo okłamac chcesz, że przestałeś już chcieć, nie oszukuj siebie i mnie, nie oszukuj siebie, nie oszukuj mnie..
W strugach deszczu potykam się o swój własny próżny cień,otworzyć usta chcę i krzyczeć tak, by usłyszał mnie świat, te wspomnienia wciąż kręcą się tu, jak jadowity wąż kąsić chcą znów..może tu w ulewie, we mgle zgubię o Tobie sen, może gdzieś, gdzies tam daleko zostawię goooooo, zostawię go...
Kolejny dzien przezywam na skrzydle motyla...owiana czuloscią rosy.. [166]