Zacpac...
"pierwsza mysl, o matko boska...
druga mysl, o ja idiotka...
i znowu zamieszanie na chacie
i znowu zarzygane zolcia szmaty
znowu tepa proba zyletki
znowu wpierdol od taty..."
Piję, nie jem, nie spie, nie rozmawiam prawie z nikim. Na wyniszczeniu. Chyba pora cos skonczyc, chociaz wcale mi sie nie chce. W glowie burdel, mysli spaczone i zdegradowane.. Chce mi sie palic, chociaz jak dotad odtracalo. I chce cos jeszcze, na co okazja bedzie w sobote... Nie bede hamowac, nie tym razem. Idealow brak, wiary brak. Zyje jak chce.
Ps.Dobrze dobrany kolor do tego tematu notki....
Pomyśl jeszcze raz.
Nie marnuj siebie!!! i nie marnuj zycia dziewczyno!!!! wszyscy tu jestesmy z Toba!!!! nie rob nic wbrew sobie, nie warto:( wiem to po sobie.. :******
Dodaj komentarz