• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • About Me
    • anilorak
    • Black Rose
    • Grainne
    • InnaM
    • kumcia
    • Moje
    • paula
    • Smak mojej duszy

śmierć....

Codziennie pytam czy kiedyś to się skończy, i nienawidzę słów "nic nas nie rozłączy", codziennie modlę się byś zabrał mnei ze sobą bo ludzie nie mają prawam ludzie zabić mnei nie mogą....

Wszystko straciło sens...

15 marca 2005   Komentarze (7)
Siago
18 marca 2005 o 21:43
Moim zdaniem śmierć jest zbyt prostym rozwiązaniem... Przecież żyjemy po coś, musi być jakis cel naszej egzystencji, bo po co w takim razie ktoś włożyłby tyle trudu w stworzenie świata? Nie sztuką jest umrzeć, ale sztuką jest żyć... będzie dobrze zobaczysz :] trzymaj się cieplutko
Wiccarka
16 marca 2005 o 08:26
Niunia cos mi sie wydaje ze powinnaś dostać ode mnie klapsa...musisz żyć, Bóg obdarował Cie życiem i jakis cel w tym miał...powinnyśmy sie cieszyć każdą chwilą,trzymaj sie mocno i pamietaj zawsze mozesz do mnie przyjść....
Viki
15 marca 2005 o 23:51
Miała szesnaście lat...
Całe życie przed sobą...
Choć miała przyjaciół
i rodzinę...
Czuła się samotna...
Nie mówiła o swoich uczuciach...
Nie umiała...
Zamknęła się w sobie...
Nie dopuszczała ich do siebie...
Myślała,że sama sobie poradzi...
Na jej rekach pojawiły się
Ślady żyletki...
Robiąc cięcia czuła się lepiej...
Jej ból i cierpienia
odchodziły...
Wciąż kochała tego jedynego
Nie umiała o nim zapomnieć...
On miał inną...
Czuła,że całe życie jej się wali
Że nie ma po co żyć...
Że nie ma czego zostawić na tym świecie...
Była gotowa,wiedziała czego chciała...
Nie bała się śmierci...
Wiedziała,że tylko ona
Może ją uwolnić od tego wszystkiego...
Napisała list pożegnalny...
A w nim wyjaśnienie,
Dlaczego tak zrobiła...

Ale czy było warto?? Co to zmieniło??Czy śmierć wszystko rozwiązała?? A co z rodzicami i bliskimi,którzy cier
alexbluessy
15 marca 2005 o 22:02
no właśnie może jest sens...
freak_like_me
15 marca 2005 o 21:44
chyba nie jest tak strasznie... trzymaj sie cieplo...
madelle
15 marca 2005 o 21:37
straciło...? żeeby coś stracić, trzeba najpierw to posiadać...
kiciek
15 marca 2005 o 21:17
Łzy.... ta piosenka kojarzy mi sie ze smierca mojej kolezanki zawsze ja sluchalam po tym...a Ty dzieczyno wez sie w garsc tak nie mozna!!!!! mowialm ci jzu uwierz ze bedzie dobrze... ja ejstem z Toba :* :* pzreciez nichcesz... zeby ludzie ktorzy cie kochaja Cierpilei przez to ze Cie nie ma tak jak ja pzsrez kolezanke?? pzremysl to

Dodaj komentarz

Among_the_dead | Blogi