nowo2
Sylwestrowe retrospekcje
Noc pierwsza:
Apteka pod którą wiało i wcale nie było ciepło
Wielka woda - jedna, druga i kolejna - i czy my na pewno wiemy gdzie jedziemy?
Mądrzejsza od GPSa - widzisz Navz, trzeba było mnie słuchać ;)
Samootwierająca się na dywanie pepsi
Otwieramy puszki? To może ja Ci pokażę jak ;)
Zalana kuchnia i akcja "na ratunek"
Koreczki owocowe na dywanie - polowanie na czerwone owocki
Bitwa o bagietki
Wino - tylko czerwone, o tak
Ich dwóch - tak-nie-TAK ;] I wszystko już jasne
TABU - ach ta kobieca komunikacja i bezbłędne spojrzenia facetów - z kobietami nie wygracie ;]
Sabotażysta - i ta, która gra najbardziej chaotycznie czasem wygrywa
Jungle speed - cofnięcie w czasie, wspomnienia - te dobre jedynie. I ta bitwa z turlaniem po dywanie..Nie mogło by być inaczej
No i kozetka - bo dlaczegożby nie
Pizza - i ich dwóch jedzących nożem i widelcem
Życzenia północne - zimno, lecz nam zdecydowanie ciepło
Wygibasy i cuda-wianki - do rana obserwując
Ciepło, kiedy się tulisz do ciepłego człowieka
Sen...no tak, ale jak tu spać? I nagle lód na plecach
Ranek który stał się południem - i kukurydza z nutellą
No i dziub-dziub - wspomnienie przełomu :)
Noc druga:
Kobieco, świeczkowo, owocowo, kadzidłowo
Streching dwugodzinny - w kontakcie ze sobą i swoim ciałem
pokonywanie ograniczeń i poczucie siły
Reggae i splecione 6 dłoni
Serce otwarte wyciągnięte zza całego brudu świata
I łzy w oczach - te, za którymi tak tęskniłam
...i dziś wiem, że rozstanie z M, było najlepszą decyzją w moim życiu
...i, że moja wartość jest we mnie- nie w tym z kim jestem
...i, że JA to niekoniecznie to, co wszyscy znacie..
Wieczór, który stał się rankiem
Dywan - bo żadna nie chciała spać sama
Szczęśliwa. Spełniona. Bezpieczna.
Spokojna.
... no i ten fitness na zakończenie a rozpoczęcie nowego dnia... ;)
... no i poznanie w końcu Emka...;)
Noc trzecia:
Warszawa nocą
Rzucając się w ramiona R już czułam, że noc krótką będzie
I telefon - że rano do pracy - więc... noc jedyną formą
Nie zamykające się buźki, bo mówić, mówić i mówić można wiecznie..
Bo przez 3 tygodnie tyle do opowiedzenia było
Tyle nowego się stało
Tyle radości, którymi warto się podzielić
Ale i spraw trudnych - bo przyjaciół obdarzasz wszystkim
Czas uciekający przez palce
Kontakt, o jakim zawsze marzyłam
Twoja niewiarygodna otwartość kiedy mówiłeś o A i tym, co w Twoim sercu
Moja niewiarygodna otwartość na Ciebie
...jesteś niesamowita Es
...tyle radości ile jest w Tobie nie spotkałem dawno w nikim
...
Jesteś ideałem - przyjacielem idealnym..
I niech to trwa..
Bo nie z każdym potrafię rozmawiać przez 8 godzin i czuć, że to zbyt mało..
Bo w chwilach takich jak ta - znów czuję się szczęśliwa
I - tylko znów nie chciałam wyjeżdżać...
Lecz wiedziałam.. to droga prowadzi... I jadę po to, by....
Dodaj komentarz