• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • About Me
    • anilorak
    • Black Rose
    • Grainne
    • InnaM
    • kumcia
    • Moje
    • paula
    • Smak mojej duszy

Myślałam

...†.†.†...

Myślałam, że śpię
Nie, ja tylko lekko przymrużyłam swe oczy...
Myślałam, że oddycham
Nie, ja tylko na chwilę wciągnęłam powietrze do swych płuc...
Myślałam, że żyję
Nie, ja tylko na chwilę zauwazyłam swe istnienie,
gdy kolejny raz z mego ciała wypłynęła krew po której przed chwilą przejechałam żyletką...

...†.†.†...

30 kwietnia 2005   Komentarze (9)
sabina
07 czerwca 2007 o 20:42
zmienilam adres. bunt-walka-wolnosc-i-nadzieja.blog.onet.pl dziex za koma:)
Paweł
13 września 2006 o 20:56
..jeśli szukać pocieszenia to nie w tym..nie w tą strone..miałem podobne rozwiązania..podchodziłem do nich kilka razy i nadal nie jest zycie takie jak BYŚMY CHCIELI je widzieć! prawda?zmeczyło mnie to..zacvz ąłem walczyć ale inaczej..z innych stron(a było ich tysiące) i żyję nie jak w bajce ale z nadzieją...pewną drobinę bolu miałem okazję poznać..wiem ze w tych momentach optymizm jest dalek i nie ze nie moze dotrzeć tylko..hymm..nmie chcemy go dopuścić..bo nam tak dobrze...\"cierpiętnikiem\" mnie nazwano i w sumie nazywają..i troche lubie sobie zadawać ból..ale żyje ...pomimo zdrad kobiety brak inicjacji w mojej męskości..bo nie było przy mnie ojca..nienawiść do rodzeństwa..strata jedynego brata..to jest nic zapewne w waszych problemach kochani..bo moją nadzieją jest kiedyś założyć rodzine i dać im to czego ja nie otrzymałem..i patrze co dzień wieczorem czasem własnie z pożądaną dumą w swej duszy że dziś zrobiłem coś dobrego..(cześciej bywa że strace te
;( Kasia
20 czerwca 2006 o 22:42
przed chwila to robilam...Ten bol jest lepszy od tego co ma sie w sercu ulzy Ci ! masz z tego satysfakcje, zapominasz o wszystkim, odcinasz sie, budzisz w szpitalu, moze wreszcie ktos mysli o tobie, moze masz juz dosc, wszyscy w kolo czepiaja sie, chlopak zdradzil, jest duzo powodow dla ktorych to robisz! ....
**ev_la**
01 maja 2005 o 12:05
może to głupie co teraz powiem, ale mam nadzieję,że robisz to (jeśli to robisz..) żeby zadać sobie ból, a nie żeby się zabić...
moje
30 kwietnia 2005 o 23:22
smutno...
pufka
30 kwietnia 2005 o 21:19
o tak fyfka ma racje... eh ona ma tego dużo i widoczne. Ja jedną bliznę sobie zrobiłam w ciężkim w moim życiu czasie. Nie czułam bólu wiedziałam... właściwie to ja nic nie wiedziałam przecież nie chciałam się zabić, nie chciałam żeby mój chłopak to widział, ani rodzice, nie wiedziałam że blizny w tym miejscu BARDZO widać... eh eh eh a jak mój chłopak to zobaczył to powiedział \" obiecaj że nie zrobisz tego więcej \" a ja odpowiedziałam \" to zależy od ciebie \" eh i t ego nabardziej żałuje powiedziałam mu (nie bezpośrednio ale powiedziałam) że to przez niego .... jeśłi to nie fikcja literacka to nie rób tego więcej i... ładny wiersz
fyfka
30 kwietnia 2005 o 21:13
nie rób tego więcej. ja żałuję. poprawiałam to samo miejsce, robiłam nowe ślady. a teraz zakrywam ręce przed innymi. bo co by pomyśleli? a co byś odpowiedziała, gdyby twoja miłość podeszła, wyjęła twoją ręke z kieszeni i sprawdziła że się tniesz a potem zapytała dlaczego? przeciez nie odpowiedziła byś mu że to przez niego. ja mu nie odpowiedziałam. a teraz zaluje że kiedykolwiek zrobiłam sobie te slady. ludzie nie patrza na ciebie i nie myślą o tobie jak o biednej, skrzywdzonej tylko jak o wariatce która nic o zyciu nie wie a stara się je stacić. a nie przypuszczają ze taka osoba wie o zyciu wystarczająco dużo, by się podcinac. nie rób tego. a co, jeśli kiedyś przejedziesz zyletką mocniej? nie bedzie ci szkoda tych pięknych dni, nocy, poranków i zachodów słonca? nie bedzie ci szkoda tego, że nigdy nie widziałaś swojej przyszłości i tego co jest ci przeznaczone? dla mnie podcinanie się było w pewnym stopniu rozwiązaniem ale tylko chwilowym. gdy już przeje
panna-niewidoczna
30 kwietnia 2005 o 20:35
nawiązując do ostatniej notki : nie podpijaj ojcu z barku. to nie jest rozwiązanie.
luban1
30 kwietnia 2005 o 19:52
.....nie bede komentowac:(

Dodaj komentarz

Among_the_dead | Blogi