Czarownica
Będę grzeszyć zawsze i z uśmiechem
Będę gardzić waszą litością
Wykorzystam każdy słaby moment
Jestem przecież czarownicą!!!!!!
Moje oczy zmuszą do milczenia
Moje włosy oplotą każdego
Nawet wtedy kiedy mnie złapiecie
Nawet wtedy nie stracę odwagi
Będę w piekle...
na świata cztery strony.
Mrok-mym królestwem,
bonią-moje szpony.
Niczym księżna nocy
lśnię w blasku księżyca,
straszę latając na miotle,
ja-okrutna czarownica!
Serce me dzikie
i nieokiełznane...
Myśli me złowrogie,
wiecznie niezbadane...
Życie znaczę szaleństwem,
dni podpisuję beztroską,
lecz czekam,by ktoś pokochał
czarownice samotną...
Brakuje mi ciepła,
dobroci i miłości,
co w Twych ramionach
tak troskliwie gości.
Odrzucona przez Ciebie
w końcu stałam się zła,
lecz czy ta władczyni złych czarów
to naprawdę jestem ja??
Dodaj komentarz