• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Ambiwalentnie.

Za mądra dla głupich a dla mądrych zbyt głupia Zbyt czysta dla brudnych a dla czystych za brudna Zbyt szczecińska dla warszawy a dla szczecina zbyt warszawska Spróbuj się domyślić gdzie to mam, gdzie....

Strony

  • Strona główna

Linki

  • Bez kategorii
    • About Me
    • anilorak
    • Black Rose
    • Grainne
    • InnaM
    • kumcia
    • Moje
    • paula
    • Smak mojej duszy

Bez tytułu

Modlitwa Wieczorna (*)

Nie mogę zasnąć

Boże

który docierasz do bram

oświetlonych marną żarówką

i wspinasz się po zabłoconych schodach

odrapanych korytarzy

 

Który wiesz dlaczego

i potrafisz przechować pod śniegiem motyla

na następne lato

czuwając nad jego snem z palcem na ustach

 

Zrób coś

z taką miłością

nie w porę

gdy bezlistne drzewa kołyszą się na

marcowym wietrze

wszyscy mają katar

a rozmiękły śnieg

wlewa się do butów

 

Śnisz nas Boże razem

na brzegach talerzy gdy nakładam obiad

i na rąbku wystygłej małżeńskiej pościeli we wgłębieniach zmarszczek

wokół oczu

i na paznokciach

moich zniszczonych rąk gdy zmywam

naczynia

i piorę dziecięce skarpetki

trwożąc się na myśl

o rychłym potępieniu

 

A ty śnisz nas uparcie razem

i splatasz nam dłonie

tak że nie możemy uciec od siebie

A jeśli

 

a jeśli nie

to nie wódź nas na pokuszenie

niech już oplącze mnie

domowy makaron na niedzielę

daj zasnąć

i zbaw nas –

każde osobno

            Amen




BOLI.............

10 czerwca 2008   Komentarze (1)
Tomasz
10 czerwca 2008 o 14:48
'gdyż jak się okazuje
będziemy zbawieni pojedynczo'

Dodaj komentarz

Among_the_dead | Blogi